Szanowni Państwo, Drodzy Rodzice, Drodzy Uczniowie,
Zgodnie z moją decyzją, dzień 28 maja będzie Dniem Języka Polskiego w szkole.
Zapraszam do zapoznania się z materiałami przygotowanymi przez nauczycieli języka polskiego.
Z poważaniem,
mgr Wojciech Kordaczuk
DZIEŃ JĘZYKA POLSKIEGO
28 maja 2020 r.
Język polski. Skąd się
wziął? Polszczyzna od narodzin do dorosłości!
W poniższym tekście znajdziecie odpowiedź na zadane w temacie pytanie, czyli skąd wziął się język polski. Zaczniemy, jak mawiali starożytni, ab ovo, czyli od początku (a dosłownie od jajka). Jak to się stało, że mówimy po polsku? Skąd się wzięłaś, polszczyzno? Przed Wami historia języka polskiego w pigułce.
Dawno, dawno temu, bo w piątym i czwartym tysiącleciu p.n.e., między Europą Środkową a Azją Centralną żyły plemiona mówiące językiem, po którym nie zostały żadne ślady w piśmie. Język ten nazywamy praindoeuropejskim. Zdecydowana większość języków europejskich ma więc wspólnego przodka.
Prajęzyk z pewnością istniał i nie ma co do tego wątpliwości. Nie bez powodu polski wyraz noc może utożsamiać się z angielskim night, niemieckim Nacht, francuskim nuit, szwedzkim natt, łacińskim nox czy litewskim naktis. Wszystkie pochodzą najprawdopodobniej od praindoeuropejskiego wyrazu *nókwts.
Weźmy teraz pod lupę polskie słowo matka. Tak jak niemieckie Mutter, rosyjskie mat, perskie madar czy łacińskie mater ma wspólne źródło w języku praindoeuropejskim – *mehter. Zaskakujące, prawda?
W czwartym tysiącleciu p.n.e. wskutek wędrówek plemion język praindoeuropejski uległ zróżnicowaniu.
Powstały dialekty, z których rozwinęły się osobne języki, m.in. pragrecki, praitalski, pragermański czy prabałtosłowiański, który później rozpadł się na prabałtycki i prasłowiański. Ludy zasiedlające tereny od Bałtyku po Karpaty i od Odry po Bug, mówiące po prasłowiańsku, rozpoczęły wędrówki na wschód i południe. Zaczęły mówić „po swojemu”, dlatego też wyodrębniły się języki zachodniosłowiańskie, wschodniosłowiańskie i południowosłowiańskie. Uporządkujmy je:
- zachodniosłowiańskie: polski, czeski, słowacki, łużycki (dolnołużycki i górnołużycki), kaszubski oraz wymarłe: połabski, pomorski, słowiński;
- wschodniosłowiańskie: ukraiński, białoruski i rosyjski;
- południowosłowiańskie: serbski, chorwacki, słoweński, bułgarski, macedoński.
Zanim jednak powstały języki zachodniosłowiańskie, zespół zachodniosłowiański rozbił się
na trzy dialekty – czesko-słowacki, łużycki i lechicki. Do tej ostatniej grupy należało wiele plemion zamieszkujących tereny Wielkopolski, Śląska, Małopolski, Mazowsza: Bobrzanie, Dziadoszanie, Lędzianie, Opolanie, Polanie, Ślężanie, Wiślanie. Plemiona te zjednoczyli Piastowie. Kluczową rolę w rozwoju polszczyzny odegrało zatem kształtowanie się polskiej państwowości.
Podsumowując, język polski wywodzi się z języka praindoeuropejskiego i powstał z zachodniego wariantu języka prasłowiańskiego, z dialektu lechickiego.
Jak to dumnie brzmi! Ale to nie wszystko! Język polski przez ostatnie 1000 lat wciąż ewoluował. Niejeden współczesny uczeń głowił się nad tekstami średniowiecznymi, próbując cokolwiek z nich zrozumieć. Im tekst starszy, tym więcej trudności nam nastręcza. A to słownictwo się zmieniło, a to formy gramatyczne. Historycy języka polskiego wyróżniają cztery okresy rozwoju polszczyzny:
- staropolski – między czasami najdawniejszymi a początkiem wieku XVI,
- średniopolski – od wieku XVI do drugiej połowy XVIII,
- nowopolski – do 1939 r.,
- współczesny – po 1939 r.
W zapiskach z 1270 r. znajduje się zdanie, które jest uważane za najstarsze zapisane w języku polskim. W transliteracji zdanie to brzmi: Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai, w wyniku transkrypcji można je zapisać jako: Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj, co współcześnie oznacza: Daj, niech ja pomielę, a ty odpoczywaj.
Ciekawostki o języku polskim
Na całym świecie jest około 50 milionów ludzi, którzy mówią po polsku. Oczywiście, większość z nich mieszka w Polsce, ale duże polskojęzyczne społeczności można znaleźć także w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Izraelu, Argentynie, Brazylii i na Białorusi. Poznajcie ciekawostki o języku polskim. Są tutaj też zaskakujące informacje!
Polski alfabet
Podobnie jak w większości państw, polski alfabet opiera się na alfabecie łacińskim. Składa się z 32 liter.
Pierwsze zapisane polskie słowa
W średniowiecznych dokumentach łacińskich znaleziono zapisane polskie imiona i nazwy geograficzne. Język polski historycznie wywodzi się z języka prasłowiańskiego. Nie posiadał żadnych zasad gramatycznych i ortograficznych. Najstarsza zdanie zapisane w języku polskim pochodzi z 1270 roku i jest zapisane na karcie 24 Księgi henrykowskiej.
Najstarszy polski druk
W 1475 roku we Wrocławiu powstał pierwszy polski druk. Zawierał on trzy modlitwy katolickie. Wydarzenie to miało miejsce 35 lat po wynalezieniu druku przez Gutenberga.
Elementarz nauki polskiego Pierwsze elementarze do nauki języka polskiego ukazały się na początku XVI wieku, a wydrukowane zostały w 1539 roku w Krakowie.
Rozwój języka polskiego Badacze wyróżniają pięć okresów rozwoju języka polskiego: przedpiśmienny, staropolski, średniopolski, nowopolski, współczesny. Systematykę, na której się opierano robiąc ten podział , określa się jako periodyzację.
Język polski na świecie
Ponad 60 milionów osób na świecie mówi w języku polskim. Nie mamy co się równać do popularności z angielskim czy hiszpańskim, ale też nie mamy się czego wstydzić. Fakt ten pokazuje jak burzliwe były dzieje Polski, że porozrzucały Polaków po całym świecie. Warto tutaj wspomnieć, że Polska nie należała do grona państw kolonialnych, dzięki czemu niektóre języki są tak popularne na świecie.
Trudność mowy polskiej
Według badań przeprowadzonych na świecie przez niezależne źródła, język polski zaliczono do grona jednych z trudniejszych języków.
Neologizmy językowe
Polacy mają bardzo dużą skłonność do tworzenia nowych słów. W obecnych czasach, kiedy rozwój techniki upowszechnił korzystanie z internetu, powstaje bardzo wiele nowych słów i wyrażeń. Przykładem tej nowomowy mogą być zaczerpnięte z internetu słowa: bloger, jutuber, influencer itp.
Wpływ reklamy na mowę
Słowa reklam przenikają nieustannie do polszczyzny. Są zabawne – więc chętnie je cytujemy. Wszyscy jesteśmy poddawani ich oddziaływaniu – więc w większości je znamy. Nie narazimy się zatem na niezrozumienie, zwracając się do kogoś słowami: „głodny nie jesteś sobą", „a mi to lotto" czy „Snickers i jedziesz dalej". Na porządku dziennym, nie tylko w wypowiedziach młodzieży, są sytuacje, w których zamiast powiedzieć komuś, że jego słowa odbiegają od rzeczywistości, mówimy: „... a świstak siedzi i zawija w sreberka". Zamiast przekonywania o racji młodego pokolenia, ucinamy rozmowę słowami: „Trzeba mieć fantazję, dziadku". Zamiast zapewnienia o szybkim powrocie czy działaniu, używamy krótkiego: „Tylko skoczę na pocztę".
Zmiany obyczajowe i ich wpływ na język polski
Zmiany w ustawodawstwie dopuszczające mężczyzn do sprawowania urlopu nad nowo narodzonym dzieckiem wprowadziła do obiegu określenie tacierzyński.
Język młodzieżowy
Każda epoka sprawia, że młodzież wprowadza do języka nowe określenia, które z czasem stają się obiegowymi słowami używanymi przez wszystkich. Nowe zwroty rozumiane przez młodzież mają duży wpływ na rozwój każdego języka, w tym także języka polskiego.
Feminizm i jego wpływ na język polski
Współczesne nowoczesne kobiety w coraz większym stopniu wpływają na zmiany językowe.
Określenia zawodów uniwersalnych, wykonywanych zarówno przez mężczyzn jak i kobiety,
zaczynają się zmieniać. Kiedyś pani psycholog, dziś to pani psycholożka, pani profesor dziś
pani profesorka i tak można przykładów mnożyć. Dodawanie końcówek „-żka” do określania
zawodów staje się czymś powszechnym w pewnych środowiskach, ale nie są one dotąd
powszechnie używane, to dlatego, że budzą negatywne reakcje większości osób mówiących
po polsku. To, oczywiście, można zmienić, jeśli przekona się społeczeństwo, że formy
żeńskie wspomnianych nazw są potrzebne, a ich używanie będzie świadczyć
o równouprawnieniu kobiet w zakresie wykonywania zawodów i piastowania funkcji.
Podobieństwa do języka polskiego
Słowiańskie pochodzenie przypisywane jest nie tylko językowi polskiemu. Podobnym językiem również wywodzącym się ze słowiańszczyzny jest język czeski, słowacki. Mając podobną genealogię języki te są stosunkowo łatwo zrozumiałe dla mieszkańców wszystkich tych krajów.
Brzmienie takie samo zapis inny
W języku polskim występują również tak zwane dwuznaki. Jest to zapis typu ch, rz, czy, sz, dz, dź, dż. Wymienione dwuznaki sprawiają obcokrajowcom spore kłopoty. Specyfika ich jeszcze dodatkowo polega na tym, że w mowie np. ch nie różni się h, to samo dotyczy rz i ż, tu mamy już do czynienia z gramatyką językową. To tylko niektóre przykłady świadczące o sporym skomplikowaniu naszego języka.
Mikołaj Rej
„Polacy nie gęsi, swój język mają” zdanie delikatnie zmodyfikowane jest autorstwa Mikołaja Reja. W ten prosty sposób najprawdopodobniej autor starał się przekazać, że najwyższy czas odejść od łaciny, a używać i doskonalić język polski. Gęsi symbolizują tu język łaciński, którego brzmienie często przyrównywane bywało do gęgania.
Jeszcze kilka ciekawostek o języku polskim:
- Język polski wywodzi się z języka praindoeuropejskiego za pośrednictwem języka prasłowiańskiego.
- Najstarszy druk w języku polskim ukazał się w 1475 we Wrocławiu. Były to trzy modlitwy katolickie „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo” oraz „Wierzę w Boga” opublikowane w tzw. „Statutach Elyana” (łac. Statuta synodalia episcoporum Wratislaviensium) w Drukarni Świętokrzyskiej – pierwszej wrocławskiej oficynie wydawniczej założonej przez Kaspra Elyana.
- Pierwsze polskojęzyczne elementarze do nauki języka polskiego pojawiają się wraz z rozwojem druku już w wieku XVI.
- W 1285 na zjeździe w Łęczycy postanowiono o używaniu języka polskiego obok łaciny w szkołach katedralnych i klasztornych
- W 1661 ukazywał się tygodnik „Merkuriusz Polski Ordynaryjny”, pierwsze zachowane czasopismo wydawane w języku polskim; po jego upadku przez kilka dziesięcioleci nie wydawano polskich czasopism.
- W dobie reformacji główną rolę w rozwoju książki polskiej odegrały Prusy Książęce. W latach 1543–1552 w Królewcu i w Ełku wydano więcej książek w języku polskim niż w całej Rzeczypospolitej.
- Od połowy XVI wieku do początku wieku XVIII polszczyzna była językiem dworskim w Rosji i tą drogą przeniknął do języka rosyjskiego szereg wyrazów pochodzenia zachodnioeuropejskiego, przyswojonych wcześniej przez język polski, oraz wyrazów rdzennie polskich.
- Język polski wywarł wpływ na takie języki jak ukraiński, białoruski, litewski, rosyjski, jidysz, hebrajski, czeski, rumuński, węgierski.
- Język polski może być także zapisywany polską cyrylicą, którą próbowano wprowadzić w latach 1840–1865
- W dużym przybliżeniu przeciętny Polak czynnie zna (czyli używa w wypowiedziach) nie więcej niż kilkanaście tysięcy słów, natomiast biernie (rozumie, ale nie używa) – ok. 30 tysięcy słów.
- Coraz więcej osób uczy się języka polskiego jako obcego. Ich liczbę szacuje się na 10 000 osób na całym świecie, z czego ok. jedna trzecia studiuje język polski na uczelniach i w szkołach językowych w Polsce.
- Zgodnie z artykułem 12 ust. 2 ustawy o języku polskim Rada Języka Polskiego nie rzadziej niż co dwa lata przedstawia Sejmowi i Senatowi sprawozdanie o stanie ochrony języka polskiego. Sprawozdanie jest publikowane w postaci druku sejmowego (senackiego).
- Polszczyzna jest jednym z oficjalnych języków Unii Europejskiej.
Czy wiecie, że język polski — obok chińskiego, węgierskiego i fińskiego — to jeden z najtrudniejszych do nauki języków świata? Sprawia to skomplikowana gramatyka z mnóstwem wyjątków oraz szeleszczące zgłoski, do których trzeba mieć naprawdę giętki aparat mowy. Tym bardziej szanujmy polszczyznę i posługujmy się nią poprawnie, bo to zaszczyt mówić i pisać bezbłędnie w tak trudnym i pięknym języku.
Najpopularniejsze polskie przysłowia
W każdym języku istnieje pewna grupa zwrotów, która w sposób bezpośredni lub
metaforyczny wyraża pouczenie, przestrogę, bądź też ogólną myśl. Mowa tutaj oczywiście
o przysłowiach i powiedzeniach. Wywodzą się one najczęściej z tradycji ludowej
Najpopularniejsze porzekadła polskie niosą ze sobą dobre rady, pouczenia na temat
właściwego postępowania, a także spostrzeżenia dotyczące otaczającego nas świata.
Znajomość oraz właściwe używanie mądrości ludowych nie tylko wzbogaca język, ale także
podnosi wartość wypowiedzi, pozwalając na precyzyjne oddanie myśli.
Jakie są najpopularniejsze polskie przysłowia?
1. Bez pracy nie ma kołaczy.
Bez wątpienia każdy z nas słyszał to przysłowie przynajmniej raz w życiu, ale czy wiemy co dokładnie ono oznacza? Powiedzenie to było dawniej jednym z częściej stosowanych na ziemiach polskich. Przypomina ono, że bez ciężkiej pracy i wytrwałości niczego się nie osiągnie, nie dojdzie się do celu. Żeby w pełni zrozumieć znaczenie tej mądrości, trzeba wiedzieć, czym dokładnie jest kołacz.
Kołacz jest to kolisty placek wypiekany z pszennej, bądź też żytniej mąki. Kołacze były tradycyjnym staropolskim ciastem świątecznym lub weselnym. Ich wypiekom towarzyszyły przeróżne czynności obrzędowe, które wymagały sporego wysiłku. Stąd też takie znaczenie przysłowia, a nie inne.
2. Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda.
Osobom, które nie są świadome, jak ważne i cenne były konie w przeszłości, powiedzenie może wydawać się co najmniej dziwne. Ale skąd ono się wzięło?
W przeszłości konie były głównym środkiem transportu i ogromną pomocą w pracy. Zakup konia wiązał się też z niemałym wydatkiem. Stad też prezent w postaci takiego zwierzęcia był czymś naprawdę wyjątkowym, bez względu na stan, w jakim się ono znajdowało. Co więc oznacza to powiedzenie? Oznacza ono, że jeśli otrzymamy coś za darmo, w prezencie, to nie powinno się tego w żaden sposób krytykować i na to narzekać .
3. Fortuna kołem się toczy.
Pewnie wielu z Was słyszało to powiedzenie w teleturniejach telewizyjnych, kiedy po serii wygranych rund zawodnik nagle przegrywał. Oznacza ono, że w każdej chwili los może się niespodziewanie odmienić na dobre lub złe, że szczęście przeplata się na zmianę z nieszczęściem. Taka jest kolej rzeczy.
Pomimo że powiedzenie to jest uważane za typowo polskie, jego korzenie sięgają aż do Rzymu. Fortuna była bowiem w Mitologii Rzymskiej boginią przeznaczenia, a na różnego rodzaju malowidłach jej postać przedstawiano właśnie wraz z kołem. Innym polskim przysłowiem, które znaczy dokładnie to samo jest „Raz na wozie, raz pod wozem”.
4. Nie chwal dnia przed zachodem słońca.
Jest to kolejne powszechnie znane i często stosowane polskie przysłowie, którego znaczenie jest bardzo proste: „Nie ciesz się z pozytywnych efektów zbyt wcześnie, bo możesz się rozczarować”. Mądrość ta przywędrowała na Ziemie Polskie wraz z Biblią, z której to pochodzi.
W języku polskim funkcjonują również dwa inne przysłowia o takim samym znaczeniu: „Nie mów hop, póki nie przeskoczysz” oraz „Nie dziel skóry na niedźwiedziu”.
5. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
To powiedzenie jest swego rodzaju metaforą. Wróbel w tym przysłowiu symbolizuje marność i niedoskonałość, natomiast gołąb- coś lepszego, wspaniałego. Wróbel jest mały, drobny, natomiast gołąb- duży. Znaczenie tego przysłowia jest takie, że lepiej jest mieć mało, ale jednak coś mieć, niż chcieć mieć więcej czegoś, czego nie możemy zdobyć.
Nie trzeba uczyć się przysłów, by móc je w pełni zrozumieć. W wielu wypadkach wystarczy znać symbolikę, bądź też pewne wątki literackie lub historyczne.
6. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Apetyt jest oznaką zdrowia i witalności. Towarzyszy on każdej zdrowej istocie. W przypadku jednak, gdy „dopada” nas w trakcie posiłku, albo tuż po, może być oznaką choroby. To znane polskie powiedzenie obrazuje nam pewną prawidłowość rządzącą ludzką naturą: im więcej czegoś posiadamy, tym więcej i więcej chcemy tego mieć. Jeśli uda nam się osiągnąć dany cel, zaraz chcemy dążyć do wyższego, trudniejszego.
7. Co ma wisieć, nie utonie.
Jest to jedna z bardziej niezrozumiałych mądrości ludowych, której to samodzielne zrozumienie, szczególnie dla młodych ludzi, jest wyjątkowo trudne. Wynika to pewnie z tego, że to niezwykle popularne powiedzenie pochodzi aż z 1618 roku, kiedy to powszechnie używany język polski wyglądał zupełnie inaczej. Słowo wisieć odnosi się do słowa zawisły, które to oznaczało: pewny, przesądzony.
Dokładnie tłumacząc, oznaczałoby to, że co jest pewne, nie zniknie w toni naszego życia. Przekładając to na język współczesny, oznacza to, że co ma się wydarzyć, to i tak się wydarzy, a my nie mamy na to żadnego wpływu.
8. Dzieci i ryby głosu nie mają.
Jest to przysłowie stosowane najczęściej przez rodziców, którzy chcą podkreślić, że ostatnie słowo i tak należy do nich. Jego znaczenie jest dość proste do zrozumienia, niemniej jednak niektórzy mają z nim problem. W rozmowach na poważne tematy, między dorosłymi, dzieci nie mają prawa się wypowiadać.
9. Grosz do grosza, a będzie kokosza.
Przysłowie bardzo często powtarzane wnukom przez dziadków, by zachęcić ich do odkładania pieniędzy. Znaczenie bez wątpienia zna większość z nas: Nieważne jak mały jest pieniądz, i tak się liczy; Z wielu groszy uzbiera się większa suma i będzie można pozwolić sobie na więcej. Niektórzy mogą się zastanawiać, czym jest kokosza. Otóż kokosza w języku staropolskim oznaczała sumę grosza.
Istnieje również inne przysłowie o praktycznie takim samym znaczeniu: „Ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka”. Ziarno samo w sobie jest bardzo małe, ale odkładając cierpliwie kolejne ilości, może się jego zebrać całkiem spora miara, to znaczy duża ilość.
10. Łaska pańska na pstrym koniu jeździ.
Na koniec, kolejna już mądrość staropolska zawierająca słowo „koń”. Choć jest to szeroko znane i powszechnie używane polskie przysłowie ludowe, nadal wiele osób ma problem z podaniem jego dokładnego znaczenia.
Winowajcą jest tutaj słowo „pstry”- różnokolorowy. Interpretując dalej, biel jest powszechnie kojarzona z pozytywnymi cechami: na białym koniu jedzie dobry królewicz z bajki, karetę księżniczki ciągnie 6 białych koni. Z kolei kolor czarny jest kolorem smutku, nieszczęścia oraz złych mocy. Czarny koń, według różnych podań, był wierzchowcem szatana.
Jak już się niektórzy pewnie domyślają, przysłowie „Łaska pańska na pstrym koniu jeździ” oznacza po prostu, że przychylność osób zamożnych, wysoko postawionych jest bardzo niestabilna i zmienna, ulega ciągłym zmianom. Nigdy więc nie wiadomo, czy wczorajsza przychylność ze strony ludzi mających władzę jest także dzisiaj aktualna.
Czy to już wszystkie najważniejsze przysłowia?
Polskich mądrości ludowych jest naprawdę bardzo, dużo. To tylko niektóre z nich. Wynika to z tego, że nasz język ojczysty jest językiem bardzo dobrze rozwiniętym, ukształtowanym przez wiele, wiele lat. Przysłowia warto znać, ponieważ wzbogacają nasze wypowiedzi i pozwalają łatwiej oraz niekiedy szybciej wyjaśnić pewne zachowania i zjawiska.
Łamańce językowe
Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie znałaby żadnych przykładów łamańców językowych. Dla jednych są one tylko ciekawostką. Dla praktyków wystąpień to jednak narzędzie do doskonalenia dykcji i utrzymywania aparatu mowy w świetnej kondycji.
Przykłady najpopularniejszych łamańców językowych
Język polski jest wprost stworzony do łamania języka. Tak bardzo, że według nas bardzo dobrym pomysłem na gościnę jest częstowanie cudzoziemców nie tylko bigosem i pierogami, ale także językołamaczem. W piosence Kabaretu Starszych Panów słyszymy: „I wespół w zespół, by żądz moc móc wzmóc„, a najsłynniejszy polski sowizdrzał, kanonier Franek Dolas w filmie „Jak rozpętałem II wojnę światową” bez kompleksów przedstawia się przesłuchującemu go niemieckiemu oficerowi: „Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Chrząszczyżewoszczyce, powiat Łękołody”… Gdy nie wystarczają nam klasyczne łamańce, mamy pod ręką wiele rozbudowanych wersji. Na przykład taką:
Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie,
W szczękach chrząszcza trzeszczy miąższ,
Czcza szczypawka czka w Szczecinie,
Chrząszcza szczudłem przechrzcił wąż.
Co jakiś czas pojawiają się artyści lubiący zabawę językiem i przewrotną naturę polszczyzny. Małgorzata Strzałkowska napisała limeryk, do którego mamy wielką słabość, zwłaszcza jak wyobrazimy sobie goryla i górala idącego pod siklawę, hej! To również piękny łamaniec językowy.
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale,
rudy góral kartofle tarł na tarce wytrwale,
gdy spotkali się w Urlach,
góral tarł, goryl turlał,
chociaż sensu nie było w tym wcale.
Inni też tak mają?
Skąd się bierze w nas zamiłowanie do robienia krzywdy swoim językom? W innych językach łamańce językowe również są spotykane, ale nie występują one na taką skalę. Weźmy na przykład angielskie (to z tego języka wzięło się wyrażenie tongue twister, czyli nasz łamaniec językowy) „She sells seashells by the seashore” czy niemieckie „Fischer Franz frist frische Fische„. Ale tylko u nas wygibasy z językiem pokazują zawiłości polskiej duszy.
Usta cierpią, dusza śpiewa…
Dużo w polszczyźnie wyrazów długich i jeszcze dłuższych, w których z kolei aż roi się od samogłosek, co najmniej, jakbyśmy śpiewali po włosku. Chociaż to też nasza narodowa specjalność, dusza aż rwie się do śpiewu, tylko język za bardzo nie może, co słychać choćby w słynnym „wyindywidualizowali się z rozentuzjazmowanego tłumu„. Trochę tak jak w piosence: „Śpiewać każdy może” Jerzego Stuhra, choć tam akurat nie ma żadnych językowych łamańców.
Subiektywny ranking łamańców językowych
Które z naszych narodowych skarbów językowych najbardziej nadają się do tradycyjnego poczęstunku gości z zagranicy? Poniżej pierwsza dziesiątka (nie wypada chyba w tekście o języku polskim użyć makaronizmu „Top ten”?) Przy wyborze kierowaliśmy się skomplikowanymi układami elementów aparatu mowy. Nie ma lekko. Zresztą, zanim wykończycie w ten sposób znajomego cudzoziemca, spróbujcie sami przed lustrem.
- Na czczo zmiażdż dżdżownicę.
- Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.
- My, indywidualiści, wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu, który oklaskiwał przeintelektualizowane i przeliteraturalizowane dzieło skarykaturalizowanego prestidigitatora.
- Czy poczciwy poczmistrz z Tczewa często tańczy cza-czę?
- Tracz tarł tarcicę tak takt w takt, jak takt w takt tarcicę tartak tarł.
- Mistrz z Pyzdr w pstrej koszuli czule tuli się do Uli.
- Tato, co tata czyta? Tytus mu na to: cytat z Tacyta.
- Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny?
- Trybunał radził, spór rósł, a piwowar tarł ręce.
- W szale skrzypki strzaskał mistrz.
Łamańce językowe pomagają mówcy rozgrzać aparat mowy. Zanim zaczniemy żonglować słowami zalecamy również rozgrzewkę mięśni twarzy i samego języka. Poniżej kilka wybranych ćwiczeń:
Ćwiczenia szczęki
- Opuść dolną szczękę umiarkowanie, a następnie maksymalnie.
- Przesuń dolną szczękę w lewą, a następnie w prawą stronę.
- Wysuń dolną szczękę do przodu i cofnij do pozycji „neutralnej” (nigdy nie cofamy, bo grozi to wypadnięciem szczęki z zawiasów!), wargi pozostają rozchylone
- Wykonaj ruchy szczęką, tak jakbyś żuł gumę przy zamkniętych ustach.
- Chwytaj dolnymi zębami górną wargę.
Ćwiczenia warg
- Usta zamknięte, ułożone w dzióbek, obroty w prawo i w lewo.
- „Dzióbek” przesuwamy w lewo i w prawo, tzw. „zajączek”.
- „Rybka” wykonujemy ruchy przypominające łapanie powietrza.
- Zamknij zęby i rozciągnij wargi, aby zęby były widoczne. Powtórz ten ruch kilka razy.
- Wydychając wprawić usta w ruch – parskanie.
Ćwiczenia języka
- Oblizywanie górnej i dolnej wargi.
- Dotknięcie czubkiem języka na zmianę do górnych zębów a następnie do górnej wargi.
- Przesuwanie języka po zewnętrznych powierzchniach górnych i dolnych zębów.
- Wysuwanie języka napiętego, jak najdalej z ust i chowanie go jak najgłębiej do jamy ustnej.
- Dotknięcie nosa językiem i do brody.
- Mlaskanie językiem.
Gdy wykonamy ten zestaw kilka razy w tygodniu, będziemy rozluźnieni. Wtedy żaden łamaniec językowy nie będzie nam straszny. Powodzenia!
Źródła: